- GKS Dąb Gaszowice 
LKS Gwiazda Skrzyszów 2-4 (2-0)
Składy:
GKS Dąb Gaszowice:Mandrysz - Berger, Makosz, Markiefka, Dudzik (75' Szymik) - Wala (61' Ogon), Malgrab (75' Wieczorek) Kraśniewski - Stebel, Kuczera - Siedlaczek (61' Suchiński)
LKS Gwiazda Skrzyszów:Denis - Danieluk, Franke, Gardawski, Lubszczyk, Porwoł, Rymer, Sadowski, Stabla, Styczeń, Żbikowski
SĘDZIA GŁÓWNY - Adrian Sopniewski. SĘDZIA ASYSTENT - Jakub Figler i Oliwier Wydra. Bramki:
- 1:0 - Kraśniewski 14' (asysta Siedlaczek) - 2:0 - Wala 19' (asysta Berger) - 1:2 - Gardawski 46' (Skrzyszów) - 2:2 - bramka samobójcza 52' - 2:3 - Styczeń 56' (Skrzyszów) - 2:4 - Porwoł 75' (Skrzyszów) Mecz dobrze się rozpoczął, gdyż w 14 minucie Piotr Dudzik wrzucił piłkę z autu do Dominika Siedlaczka, ten klatką piersiową zgrał ją do Mariusza Kraśniewskiego, a "Kracha" z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi gości. W 19 minucie na bramkę Skrzyszowa zdecydował się uderzyć Przemek Stebel. Jego strzał sprawił sporo trudności bramkarzowi Gwiazdy i ten odbił ją przed siebie. Najszybciej do piłki dopadł Piotr Berger i precyzyjnie dograł ją do Miłosza Wali. Nasz młodzieżowiec z zimną krwią podwyższył na 2:0 i taki wynik utrzymał się do przerwy. Niestety dobre w wykonaniu GKSu Dębu Gaszowice były tylko pierwsze 45 minut. W drugiej połowie seria błędów w defensywie, szybko doprowadziła do wyrównania i mentalnie wyniosła naszych przeciwników do coraz lepszej gry. Nasi piłkarze szybko chcieli odrobić straty, ale to piłkarze ze Skrzyszowa napędzani strzelonymi bramkami, wyprowadzali coraz groźniejsze kontrataki, z których padły dwie kolejne bramki. W drugiej połowie sytuacje bramkowe dla GKSu Dębu Gaszowice, Arkadiusza Suchińskiego, Marcina Kuczery i Mariusza Kraśniewskiego nie zostały wykorzystane i tylko świetna postawa w bramce Mateusza Mandrysza, uchroniła nas od wyższej porażki.